

Filmy robi się po to, żeby je ktoś oglądał. Banał, ale o dziwo, nie wszyscy filmowcy o tym pamiętają. Jest to więc dla nas ogromna frajda, że trzymają Państwo w ręku nasze cztery przygody filmowe. Powstałe z prawdziwej pasji, w pocie czoła, ale też niezmiennie w atmosferze świetnej zabawy. Zabawy w kino, która jest dla nas drogocenną lekcją – dla najmłodszego pokolenia aktorów tworzenia postaci na ekranie, a dla mnie, debiutanta w tej dziedzinie, lekcją opowiadania historii. Wraz z operatorem Maciejem Puczyńskim postanowiliśmy każdy film nakręcić w odmiennym gatunku i konwencji. „Milczenie polskich owiec“, to komedia charakterów ludzi, których los sprowadził do jednej kawiarni. Historia zainspirowana „Kawą i papierosami“ Jima Jarmusha i twórczością Woddy Allena. „Ding-dong“ ma bardziej klasyczną narrację. Działający nagle eliksir młodości przenosi nas w świat fantazji często odwiedzany choćby przez Juliusza Machulskiego. Z kolei „Krwawy Dziekan“ to zabawa w horror, a właściwie pastisz tego gatunku. Tajemnicza tytułowa postać, która terroryzuje Akademię Teatralną, daje młodym aktorom okazję do dogłębnego przemyślenia czym jest szczerość w sztuce i jakich wymaga poświęceń. I w końcu „II koncert na wiolonczelę i orkiestrę“– najbardziej artystyczna próba zmierzenia się z materią filmową. Prawdziwa historia młodego człowieka, którego szczęśliwe życie przerywa tragiczny wypadek została wpisana w wybitny koncert wiolonczelowy autorstwa Pawła Mykietyna – jednego z najwybitniejszych polskich kompozytorów. W ten sposób powstał najoryginalniejszy z naszych filmów – współczesny niemy film do wspaniałej muzyki.
